O mnie


wtorek, 30 grudnia 2014

2014/2015

Witajcie
Dzisiaj chciałabym zrobić notkę o minionym roku oraz o świętach. Święta jak zwykle bardzo mi się podobały. W tym roku zrobiłam wspaniałe prezenty, które wszystkim się podobały. Ja jestem też zadowolona z prezentów. Dostałam kolczyki, które są naprawde ładne, coś słodkiego, zaparzacz, książkę "gringo wśród dzikich plemion " , suszarkę z dyfuzorem oraz bardzo ładne ściereczki do kuchni. A teraz przejdę do podsumowania roku. W styczniu ważnym wydarzeniem była studniówka. Było to 18 stycznia. Emocje niesamowite. Stres przed polonezem. Ale było pięknie. Była to pierwsza studniówka w moim życiu. W lutym byłam na koncercie walentynkowym w Teatrze. Był to jeden z ładniejszych na jakim byłam. W tym miesiącu miałam szaloną wyprawę na Śnieżkę. Jest co wspominać. Było bardzo dużo śniegu i lodu. A my na Śnieżkę czarnym szlakiem bo oczywiście żółty zamknięty. I tak trzebabyło miejscami bardziej zboczyć i wspinać sie bardziej pionowo. Wejśc to jakoś można ale pytanie jak zejść? Niektórzy schodzili od strony przepaści a nie ścieżki. Ja od góry Śnieźki do kopy zjeżdzałam na tyłku. Jakieś 3km. Myślałam źe na zakrętach nie dam rady. Potem przedzieranie się po jakiś krzakach. Następnego dnia miałam wiele siniaków. Ponad 20 ale i tak poszłam na siłownie.  W kwietniu było zakończenie roku szkolnego. Następnym ważnym wydarzeniem w maju było zapisanie się na kurs prawa jazdy i zdawanie matur. W czerwcu odbieranie wyników maturalnych i składanie papierów na uczelnię. Całe wakacje się uczyłam na prawo jazdy. Nawet książkę z kursu przeczytałam. Kurs bardzo mi się podobał. Nie było to dla mnie łatwe bo jednak jazda idzie mi ciężko. Jednak bardzo mi się podoba i uważam że to jest super. Cały czas słyszałam od wszystkich że nie zdam . . . No i nie zdałam. . Ale tylko za pierwszym razem i to jazdę. O tym za chwilę. A więc w sierpniu dostałam się na studia oraz byłam na wspaniałym weselu w pałacu Brunów. Pierwszy raz tam byłam ale jest tam naprawdę pięknie i . . . DROGO.  Ale wesele było nie typowe bo miało tradycje amerykańskie i wyglądało jak na filmach. Msza po polsku i angielsku. Wyglądałam bardzo ładnie. W tym dniu byłam też na urodzinach ośrodka, w którym robiłam prawo jazdy. W  prezencie dałam kartke, którą sama zrobiłam i wymyśliłam projekt. Potem po weselu w środę miałam pierwsze podejście do egzaminu z jazdy w Word. Wcześniej zdawałam teorie. To zdałam za pierwszym. Zdziwiłam się, bo to trudne w puli 8000 pytań j 32 na egzaminie. . . TRAGEDIA. Potem odrazu po niezdanej praktyce zapisałam się drugi raz za parę dni. Już na wrzesień. I zdałam. Ciągle bałam się głupiego łuku. . Eh. Drugi raz miałam z tym samym egzaminatorem. Nawet chciałam z nim mieć. Widział moją poprawę. Wow. We wrześniu załatwiałam sprawe z mieszkaniem we Wrocławiu. W ostatni dzień wprowadziłam się do mieszkania. Poznałam tam super ludzi. Są naprawde świetni. I zaczęło się moje studiowanie. Narazie idzie mi świetnie. Uwielbiam chodzić do mojej uczelni. Poznałam wiele ludzi. Boję się egzaminów ale narazie mam wszystko zaliczone na najwyższe oceny. Działam w Samorządzie. Wszystkich to dziwi bo jestem na pierwszym roku. Ja chciałam tam studiować i wcześniej śledziłam co się dzieje w uczelni. Wiedziałam że jest samorząd. To źe akurat robili dodatkową rekrutacje to dodatkowy plus i mogłam tam być. A i na rozpoczęcie roku slubowałam ;) . I tak minął mi pierwszy semestr.

Życzę Wam aby rok 2015 był pełen miłości, sukcesów. Żeby spełniły się Wasze marzenia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate